Z siostrą, też 13 sierpnia, jej dzień. ;D uhaha, tylko poczekamy na kościelny ślub, wtedy pobawimy przez tydzień, jeśli wszyscy dadzą radę. Ale i tak siedzieliśmy wtedy do rana, chyba o 7 poszliśmy spać. ;D Jeszcze ten grill o 5 rano, Kuba to ma pomysły i zachcianki. XD Nie narzekajmy, warto było.
Szwagier się do nas wprowadził, żyjemy w zgodzie, na razie. ;>