To wszystko przestaje mieć sens,
nie układa mi się w żadnej dziedzinie życia,
w żadnej. Idzie się przyzwyczaić.
Paranoja...
Dosyć że jestem chora i już jakiś tydzień leże w łóżku i nic nie robię , ale sponio jutro Julka z Kurgi przychodzi i będzie lepienie bałwanków więc idzie żyć. było ciekawiej jak oglądałam serial ale już kurde obejrzałam wszystkie dostępne odcinki także trochę słabo.
Oskar mi depresuje i to smutne noo.. ale co ja poradze.. mówie mu przecież że jest nudny bo depresowanie jest nudne ale mnie nie słucha.
Spoko też idę popaść w depresje...