koło 17 zawiozłyśmy psa do hotelu.
potem do Mc na lody (tak właśnie umarła moja dieta;/)
teraz siedzę i nic.
jutro o 7 jedziemy na spływ kajakowy.
HAHAH nigdy nie siedziałam na kajaku fajnie.
jejku zdjęcie takie stare chyba z przed roku
dobra muszę się jeszcze spakować ale za cholere nwm co mam wziąc.
wiadomo jakies ubrania ale moja mama chce całą walizkę zabrać hahhaha gdzie ona chce to na kajak wnieść haha
ej mam plan, bo i tak bd spała w samochodzie to jak wszyscy zasną pojadę sb i zostawie ich w tym głupim lesie.
szukam zd i może dodam coś jeszcze