To taki dzien. Ostatnio nie miewam ich wiele. Bo zwyczajnie nie mam czasu. Nie mam czasu na glupoty. Daj mi serce albo wyjdz. Daj mi wszystko albo nic. Przychodzi dzien gdzie po prostu mam juz dosc. wszystkiego wokol. Ze opadam z sil.Ze nie wiem co robic by robic dobrze. Lecz musze to z siebie wyrzucic bo nie pomoglo fendi, gucci czy lv. Włączyłam sobie Rihanne. Wyłączyłam Bedi. Tyle mam wspomnień. Tyle emocji. Mogę pisać. Tęsknie. Babciu tak bardzo za Tobą tęsknie. Niedługo minie rok. Jebany rok. Odkąd Ciebie nie ma. Nie ma Cię tu z nami. Ze mną. Tak bardzo mi Cię brak. Przestałam już opłakiwać. tak myslalam. do dzis. gdzie znowu peklo. pękam. Tak bardzo bym chciala. Zebys byla. kurwa, dlaczego Cie nie ma? obudze sie z tego snu? w Twoim domu. takim jak kiedys. obudzisz mnie swoimi kanapeczkami. najlepszymi na swiecie. tak bardzo za nimi tesknie. a jak placze teraz. ledwo widze ze pisze. plyne wrecz. koncze plynac z kazda piosenka kolejna. i zaczynam na nowo. dlaczego slucham Rihanny i mysle o Tobie? bo zawiozlas mnie na pierwszy koncert. nigdy tego dnia nie zapomne. tak bardzo jestem Ci wdzieczna. tak bardzo zaluje ze nie moge Ci tego po prostu powiedziec. zawsze gdy mi zle, gdy placze to mysle sobie o Tobie, o tym wszystkim co bylo, czego juz nie ma. a tak bardzo bym chciala zeby bylo. sciska mnie gardlo. coraz mocniej. czuje te kule na gardle ktorej nie moge polknac. nie moge nawet przełknac sliny. nie wiem jak dzis zasne. jest mi ciezko. coraz chyba ciezej. chociaz zyje mi sie lzej to jednak ciezej. bo Cie nie ma. probuje jakos sie pogodzic. jakos dawac rade. dla Ciebie miedzy innymi. bo wiem, ze bylabys dumna. ale tak bardzo chcialabym z Toba pogadac. o zyciu, o pracy, o mamie, o mnie. co mnie wlasnie boli. czego chce a nie mam. co mam a czego nie chce. co probuje zrobic a mi nie wychodzi. co mi wychodzi a wcale tego nie chce. tak wiele. a tak niwiele. niewiele czasu mamy. na zycie. na rozmowe. na wszystko. oddycham. uspokilam placz i widze co pisze, robie bledy. niewazne. ja rozczytam. Ty tez. Ty slyszysz. slyszysz co mowie, co mysle, prawda? tylko nie odpowiadasz. ale widzisz mnie. co robie i jak. czy zle. czy dobrze. tylko nie odpowiadasz. a szkoda. bo bardzo bym chciala. bardzo. nawet, ze odlozylam garnek nie tak jak powinnam. tak bardzo za tym tesknie. w takich chwilach najbardziej. wiem, ze z nikim nie mialam takiej rozmowy jak z Toba. docenilam za pozno. zawsze doceniamy za pozno. albo wcale. doceniajcie kurwa to co macie bo sie nie zdazycie odwrocic a tego nie bedzie. albo bedzie ale nienamacalne. znowu ta kula w gardle.lzy. ile ich. przelykam sline i pisze dalej. nie oddycham nosem bo mam zatkany od kataru. znowu mysle o tym gdybgbys byla. powiedzialabys cokolwiek. cokolwiek bym czula. tak bardzo nie plakalam za Toba od czasu pogrzebu. peklam. znowu. chociaz wiem, ze bys tego nie chciala. nie chcesz. chcesz zebym wstaka i przetarla te jebane lzy przez ktore znowu nic nie widze. ale tylko przecieram irozmazuje. bylas jedyna osoba bezstronna. ktora zawsze wiedziala jak podejsc do tematu tak by nikt nie czul sie pominiety czy urazony. tak bardzo chcialabym Ci tyle powiedziec. tak bardzo nie mamkomu sie tak wygadac jak Tobie. po to pisze. bo moze mi lzej jak to schodzi. moze tak. moze nie. jestem zmeczona. musze zasnac. znowu mam kolejny ciezki dzien. nie wiem juz czy ide w dobra strone i czy robie dobrze. nie wiem czy tego wlasnie chce. nie wiem. wiem ze teraz musze wstac i otrzepac sie z tego ciezaru. wierze, ze mi pomozesz i wskazesz wlasciwa strone. bedziesz prowadzic i nie zgubie sie nigdzie i nie pojde gorsza droga. spotkamy sie wszyscy. juz niedgluo. jeszcze troche. a wszyscy spotkamy sie w jednym miejscu. predzej lub tez pozniej.
Inni zdjęcia: ;) patki91gd;) patki91gd06/02025 poranioneserceQady i pustynia bluebird11;) patki91gdJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24