Babciu, dziś Twoje Święto.
Zawsze lubiłaś celebrować Je tak samo jak swoje urodziny czy imieniny. Zawsze o Tobie pamiętałam. Zawsze byłam. Tak samo jak Ty zawsze byłaś przy mnie. Jak byłaś ze mną od samego początku aż do samego końca. Do Twojego końca. Ja byłam przy Tobie.
Teraz siedzę i płacze. Wspominam. Codziennie o Tobie myśle. Nie ma dnia by nie spływały mi łzy. Nie ma dnia bym nie zadawała sobie pytania: dlaczego tak szybko odeszłaś? Miałaś tylko 65 lat. Nigdy nie ma odpowiedniego czasu na to. Ale jeszcze tak wiele bym chciała Ci powiedzieć. Jeszcze tak wiele z Tobą pobyć. Tak bardzo mi Ciebie brakuje. Łzy sprawiają, że muszę trząść głową by widzieć co pisze. Czuje jakbym straciła jakaś cząstkę siebie. Cząstkę w której byłaś Ty.
Zawsze mogłam do Ciebie zadzwonić. Zawsze. Ze wszystkim. Z każdą głupotą. Z każdym problemem. Z czymkolwiek. Rozmawiałyśmy niemalże codziennie. A teraz tego nie ma. Tak po prostu. Było i nie ma. Jest mi tak bardzo ciężko. Tak bardzo bez Twojej obecności jest mi źle.
Byłaś dla mnie jak Mama. Mogę o tym śmiało i głośno powiedzieć. Nawet Mama o tym mówi. Gdy Jej nie było i pracowała ciągle to Ty zajmowałaś się mną gdy byłam mała. Ty zmieniałaś mi pieluchy. Ty wycierałaś łzy. Ty podcierałaś mi pupę. Ty nosiłaś rękę. Ty robiłaś zakupy i spełniałaś moje widzimisie. Ty byłaś przy mnie gdy dorastałam. Ty pokazałaś mi życie. Ty zastąpiłaś mi ojca którego nie było przy mnie. Ty razem z Dziadkiem. To właśnie Wam zawdzięczam to wszystko. To Wy od małego zabieraliście mnie na Mazury. Co roku. Tylko ja, Ty i Dziadek.
Tak bardzo nie mogę się pogodzić, że los tak chciał.
Każdą sytuacje z życia codziennego mogę dopasować do Ciebie. Wszystko co robię. Każda czynność mi o Tobie może przypominać.
Tak bardzo Cię kocham.
Tak bardzo bym chciała jeszcze trochę Ciebie tu, ze mną, z nami. Tak bardzo mocno.
Cieszę się tylko z tego, że teraz w końcu nie cierpisz. Że teraz jest Ci lżej. Odpoczywaj. Patrz na mnie z góry. Bądź zawsze przy mnie. Tak jak ja będę zawsze mieć Cię w sercu. I zawsze będę już o Tobie myśleć. I dziękować za to jaka byłaś. Dla mnie. Dla mamy. Dla Dziadka. Wszystkim jest bardzo ciężko. Wszyscy bardzo cierpimy. Ale za jakiś czas znowu się wszyscy spotkamy. W tym miejscu gdzie teraz jesteś Ty. Znowu będziemy razem. A ja znowu po prostu beztrosko się do Ciebie przytulę.
Teraz się nie boje, wiesz? nie boje się co jest dalej. Co jest później. Bo wiem, że będę z Tobą. A jak będę z Tobą to mogę być gdziekolwiek. To mogę być wszędzie.
Tak bardzo za Tobą tęsknie Babciu. Tak bardzo.