Tak bardzo nie mogę się pogodzić z tym wszystkim. Tak wiele pytań tak mało odpowiedzi. Tak bardzo jest mi ciężko. A trzeba jakoś iść dalej. Mam straszną pustkę. Której się nie pozbędę.
W pokoju hotelowym liczę łzy, nie mam czasu na głupoty
Daj mi serce albo wyjdź
Daj mi więcej albo nic
Daj mi szczęście albo milcz
To mój pokój pełen blizn, nie zapomnij zamknąć drzwi