Ech... nic tylko się pochlastać, muszę w końcu i¶ć na odwyk i zacz±ć normalnie funcjonować, wszyskim wyjdzie to na dobre i nie będ± się na mnie już tak wkurzać. Ciężko jednak jest się przestawić w przeci±gu tygodnia, ale próbuje. Co prawda, nawet kiedy kł±dę się o 22:00 potem i tak nie ¶pię aż do rana wpatruj±c się w sufit nademn±, a następnego dnia zasypiam w połódnie i ¶pie do nocy... przepraszam :(
Co do sesji, to sorry naprawdę, przynajmniej sporzytkuje ten czas i przygotuje plansze, żeby łatwiej się walki przeprowadzało.
No to narazie tyle, następna notka wkrótce