Moja psinka.
Wróciłam z feliniady po 1, ale wszyscy już spali, także spoko.
Do szkoły nie poszłam dziś, wieczorem feliniada.
jutro konie, a potem Bełzyce, niedziela Warszawa, a potem Coma.
jutro w planach wpaśc na chwilke rano do Sylwi na felin, i
pouczyć sie do polaka na spr. na poniedziałek żeby 5 mieć,
bo ostatnio podpadłam. Na przejazdzki nie pojade, ale
feliniada raz jest tylko, dlatego za tydzien Białka a potem Bełzyce
mam nadzieje. Pozdrawiam. ;)
''Każda minuta i każda chwila zdarza się tylko raz.''