jak tylko sobie pomysle o wyscigowych weekendach
na Służewcu, o rannych przejażdzkach na torze,
o spędzonym tam czasie i nabranym doswiadczeniu.
To było coś nowego, innego, inspirującego.
o wakacjach i o bełzycach, tak cholernie za tym
wszystkim tęsknię.
szkoda ze ambicja i ponoc niemozliwe przeznaczenie
i stwierdzenie ze to własnie ja i moje zaangazowanie
ze zrobie wszystko to tylko plany, ale rozumiem to.
i jest mi cholernie przykro.
''Choć czas przemija wspomnienia zostają...''
nie ma to jak cisnąć na takim mega farcie
nie Kasia?