Dzidek z niedzieli z takiej małej skokowej jazdy...
chodził mocno średnio, nie było źle bardzo.
nawet grzeczny, ale nie pracowalismy, bo pare buntów było.
za to skakał cudownie, ja tylko zamuł ręki nie oddawałam.
dzis mała niespodzianka rano potem dosc podreslam dośc
miły spacer i fajna, FAJNA krótka wizytta.
jutro konie ?? nie wyrobie, całe zycie w biegu... haha
a bełzyce? a bełzyce! to jest pytanie. to jest dupa..
'pozdrawiam'
''Nie jestes taki jak dawniej...''
idealnie pasuje...
chciałabym miec dobry dosiad, umiec jezdzic,
wiem ze jeszcze duzo przedemna, ale jak tu
jezdzic jak nie ma na kim i kasy nie ma...