Nie umiem byc optymistką w ostatnim czasie...
Tak to jest.
A pozatym jak widać to wszystko nie było warte
wielkiego zachodu, na pewno nie tak wielkiego
jaki ja w to wszystko włożyłam. I po co ?
''Weś mnie za rękę, no weś mnie za ręke.
Nie kłóćmy cię więcej, nie krzyczmy już więcej,
bo wali się mój świat...''
Kierunek z dziewczynami do miasta, potem spacer.
Ale wclae nie mam na to ochoty.
Zamknęłambym się gdzieś, odizolowała...