Dawid w meczu przeciwko Arkoni.
nie mam swoich zdjęć.
uwielbiam rozmowy z Nim, i to, gdy tak słodko mówi mi: uzależniłem się od Ciebie.
kocham, gdy pisze mi, że upił się, i już chciał do mnie dzwonić bym pomogła
wrócić mu do domu, ale wiedział, że będę krzyczeć. ubóstwiam Jego wkurzoną,
i zaspaną mordkę, gdy budzę Go o ósmej rano w niedzielę, po grubym melanżu.
wielbię Go całego bo tylko On potrafi teraz wywołać uśmiech na mojej twarzy.
nie ma już nic,