Nic innego mi nie pozostało,jak tylko trochę zabawy i radości z niej. Zmęczona trochę...Nie mam póki co chwili dla siebie. Jeszcze w weekend była impreza w domu,więc wczoraj leżałam martwym bykiem po całych dwóch dniach zaknacania.
No i tak sobie mijają wakacje z dziećmi. Jest fajnie. Gram w zbijaka,gram w różne inne gry i na te 6 godzin dziennie zapominam o caaaaałym świecie,tylko staję się trochę dzieciakiem też. Emilka ma podobnie,więc jest idealnie