To będzie na pewno trudny tydzień. Te trzy dni :/ Eh, musze jakoś przetrwać i dać radę. Mam nadzieję, że będzie dobrze... ale mam jakoś dziwne uczucia. Cholernie się boje, to wiadome, chociaż narazie nie jest tak źle ;) Miejmy nadzieję, że wszytsko zacznie się układać. I już po egzaminach biorę się za to za co nie miałam czasu. Za tych dla których nie miałam czasu, przepraszam :*Już zupelnie na lajcie będzie : >
Życzę powodznia, ktorzy tak jak ja piszą egzamin trzecioklasisty. POWODZENIA :))