photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 GRUDNIA 2009

myy xd

Ostatnio pani od polskiego kazała mi wymyśleć horror, dlatego wraz z Kinią napisałyśmy krótkie opowiadanie:). Oto one :

 

Mgliste wspomnienie.


          
      Był chłodny, mglisty, listopadowy wieczór, stałam na przystanku, czekając na autobus, a w ręku trzymałam wypracowanie z języka polskiego, z którym męczyłam się cały dzień. Rozmyślałam właśnie nad książką, którą ostatnio czytałam, zachwycałam się miłością jaka łączyła głównych bohaterów oraz skrycie marzyłam, aby coś tak pięknego i mnie kiedyś spotkało. Myśląc - coś tak pięknego, miałam na myśli najcudowniejszego mężczyznę na świecie, bożyszcza nastolatek, zjawiskowego Edwarda i uczucie jakim obdarzył zwykłą, przeciętną nastolatkę.

                Było zupełnie cicho, lecz nagle usłyszałam kroki, nie widziałam nikogo, ale czułam czyjąś obecność. Po plecach przeszedł mi zimny dreszcz, chciałam uciekać, ale nogi odmówiły mi posłuszeństwa. Odwróciłam się w stronę, z której dochodziły odgłosy, ale wciąż nic nie widziałam. Po chwili zobaczyłam czarną, mroczną postać, była wysoka i smukła. Zrównoważonym tempem przybliżała się ku mnie, a serce chciało uciec z mej piersi. Istota ta podchodziła bliżej i bliżej, a ja coraz bardziej zdawałam sobie sprawę kim ona jest.Był to on - James, chłopak którego nienawidziłam od początku książki. Zbliżył się do mnie odsłonił włosy z mego policzka, a moim oczom okazał szereg białych zębów, a pośród nich 2 kły. Zamarłam. Moje czoło oblał zimny pot, czułam, że moje ciało drży. Nie wiedziałam co robić, chciałam krzyczeć ale głos uwiązł mi w gardle. Chciałam uciekać, ale nogi miałam jak z waty. Poczułam zimny oddech na mojej szyji. Nagle potwór uniósł mnie ponad ziemie, zaczął biec z prędkością światła, a ja zupełnie nie zdawałam sobie sprawy z tego, co się dzieje. Gdy tak pędziliśmy z wrażenia upuściłam wypracowanie. Wokół mnie wszystko było ciemne i rozmazane lecz nagle przystanęliśmy, już wiedziałam, że jesteśmy w lesie. Mężczyzna upuścił mnie na ziemie, a ja odruchowo oparłam się o stare drzewo. Straszył mnie, że to koniec, że będę cierpiała tylko przez chwile. Mówił , że tak pięknie pachnę. Bardzo się bałam, wiedziałam, że już nic nie może mnie uratować, i że zaraz umrę. Mój oprawca wydawał się być bardzo rozbawiony, pytał czy wiem kim jest i jak ma na imię. Nie potrafiłam wykrztusić z siebie słowa. Po chwili znów przybliżył się do mojej tętnicy. Wtedy już wiedziałam co mnie czeka. I nagle, z nikąd jakaś postać skoczyła na niego i odepchnęła na bok. Bitwa trwała chwile, a ja osłupiała się w nią wpatrywałam. Zrobiło się cicho, obydwaj zniknęli. Pomyślałam, że jak najszybciej chce znaleźć się w domu. I znów pojawiła się jakaś postać, tym razem krzyknęłam  " NIE ! ". Lecz on nic sobie z tego nie robił. Był wysoki i miał dziwną fryzurę. Wpatrywałam się w jego oczy, miały odcień miodowo-złoty, jego skóra była potwornie blada, uśmiechał się do mnie łobuzersko. Był taki piękny. " Edward ? " nieśmiało zapytałam. On obdarował mnie kolejnym nieziemskim uśmiechem i powiedział " Chyba chciałabyś być  już w domu? " . Nic nie potrafiłam odpowiedzieć, stałam oniemiała, jedyne o czym myślałam - to żeby ta chwila nigdy się nie skończyła. " Zaniosę cie, będzie szybciej " , powiedział a sekundę później trzymał mnie w swych lodowatych, silnych ramionach i pędził w stronę mego domu. Niezwykle szybko znaleźliśmy się pod drzwiami, postawił mnie a potem dodał " Bardzo miło było mi cię poznać ". I zniknął. Stałam przez chwile oniemiała z wrażenia, aż w końcu otworzyłam drzwi  i pobiegłam prosto do swojego pokoju.

 

Komentarze

~jaruchowacorkamonia Hej :)
Dodaje.
28/12/2009 16:51:57
cnaii Jak Pani da Evel kolejne zadanie to może powstanie opowiadanko jakieś :P tyle, że o Wilkach bo Ev takie teraz książki preferuje

mOc siÓstr! :) :*
12/12/2009 13:52:45
~kala świetnie to napisałyście ;) będzie dalsza część ? ;p
10/12/2009 22:15:38

Informacje o ewellkaa


Inni zdjęcia: 1551 akcentovaLOST SOUL MAKE-UP *moje oczy* xavekittyxZ synem nacka89cwa:) nacka89cwa982 tennesseeline2025.07.30 photographymagicStatki wypływają rano bluebird11:* cooooooonePo trosze, po trochu. ezekh114Ja cooooooone