Był królem tego miasta.
Z papierosem zamiast berła.Był lokalnym świętym.
W szarej dymu aureoli
Był pupilem dziwek.Cytowanym przez barmanów.
Znaleziono go nad ranem.
Kiedy wszyscy jeszcze spali.
Napisał w krótkim liście.
Jakże nieznośna jest samotność.
no uważaj...
z.o.s.t.a.w.i.o.n.a
a jak mnie coś zaraz tknie,to zmienie hasło na pb. I Tyle go będziecie znali! O!
Daguś ;* kocham. ;* muah ;*