Kalif.
Uczyłam się wczoraj, uczyłam się dzisiaj rano, a pani Kozielewicz nie zrobiła kartkówki. Ach, ten nauczycielski trolling. Po co to stresowanie nas? Traciłam wczoraj tyle czasu na wkuwanie budowy chloroplastów, mitochondriów, aparatów Golgiego i innych, dziwnych rzeczy, na marne. Mogłam w tym czasie obejrzeć sobie jakiś film. Tak zrobię dzisiaj. Odrobię zadanie domowe z chemii i historii i zasiadam wygodnie do "Dziewiątych wrót". W poniedziałek idę do kina na "AmbaSSadę", nie mogę się doczekać kiedy zobaczę Nergala na srebrnym ekranie! Jestem cholernie podekscytowana.
One person's craziness is another person's reality.
Czas się zebrać i napisać list do Tima Burtona..
Pytajcie, bo nudno.
Ave.