Od dziś zaczynam lekcje z serii warzywa dla ułomnych.
Pomidor jak wszyscy wiedzą jest czerwony, chociaż w pewnym okresie bywa i zielony. Zależy to głównie od jego humoru, podejścia do życia jak i przeznaczenia. Rozumiem przez to czy zostanie zmiksowany i skoncentrowany, a nastepnie przewieziony do fabryki Pudliszki w Krobii na ulicy Fabrycznej 7 czy tez oddany w rece pobliskiemu warzywniakowi, ktory chcąc go dobrze sprzedać kroi pomidora na pół wsypuje czerwony barwnik spożywczy, a następnie skleja całość najnowszą Kropelką. Pomidor ma też zielone coś u góry tzw. szypułkę. To właśnie dzięki niej wyrasta owoc i dzięki niej możesz sobie smarować pizze ketchupem wyciskanym z beznadziejnej plastikowej butelki. To wszystko dzięki SZYPUŁCE!. Pomidor posiada również pestki, które w innych warzywach są bardzo uciążliwe, tutaj są nieodczuwalne, a co najważniejsze otoczone są aksamitną flegmą, przez co ciężko ją przegryźć i natrafić na gorycz. Zastosowanie pomidora w polityce odgrywa bardzo ważną rolę. Mam na myśli wszelakie strajki przeciwko złym ustawom lub politykom czy po prostu chęci wprowadzenia zmian. Pomidor zawsze Ci pomoże, gdy chcesz zrobić bratu psikusa na prima aprillis. Po prostu wstajesz wcześniej idziesz do jego pokoju i z całej siły rzucasz pomidorem w jego twarz. Zabawa przednia:)
Nie chce mi się dalej pisać, ale uwierzcie mi, że pomidor ma naprawdę tysiące zastosowań. Po przeczytaniu tego powinniście docenić jego męki w szklarni na działce.
Serdecznie Pozdrawiam
Przyszły chłopak właściciela konta evilcaroline