No cześć. Nie mam zdjęć, więc wzięłam takie, które zrobiłam w wakacje, gdy płynęłiśmy łodzią podwodną w Morzu Czerwonym. :)
No tak, tajemnice morza są różne, szczególnie spodobał mi się ten koń. Jakaś łódź się musiała rozbić i to taka ozdoba tego była.. Super to wyglądało. A taki nurek to miał fajnie, bo on sobie pływał tak koło tej łodzi, żeby rybki przypędzać do okienek, aby można było pstrykać fotki. ; ) No to mógł sobie podpłynąć do tego konia i popatrzeć co tam jeszcze jest.
Wróciłam jakoś 40 minut temu z Niemiec. Długo nie jechałam, jakoś 5 godzin. Do Bielefeldu, czy jakoś tak. :D Było serio super. <3