Najpierw, myślisz, że najgorsze to złamane serce.
Co Cię zabije jest drugim etapem.
A trzeci, to gdy Twój świat łamie się w pół.
I czwarty, pomyślisz, że już Ci lepiej.
Piąty, zobaczysz ją z kimś innym.
I szósty, jest gdy przyznasz, że może trochę spieprzyłeś.
Nie, nie da się zacząć od nowa
Bez zamknięcia poprzedniego etapu, Robisz to.
Żadnego wahania!
~ Wtedy wiesz, że osiągnąłeś sześć stopni rozstania... ~
Wiem, że to straciłam.
To wszystko.
Naprawdę... wszystko.
Przepraszam
Mam nadzieję, chcę, żebyśmy kiedyś znów mogli być tak szczęśliwi jak wtedy, gdy byliśmy razem.
Wybacz.