po lewej Smerek, a w środku Przełęcz Orłowicza :)) widok oczywiście z Połoniny Wetlińskiej
niedzielny wieczór w stajni :) pani Kasia nas puściła same w teren <wowowo> prowadziłam na Helence <3 i było ekstra :D potem zrobiłam kopytka Nikozji... ona jest taka kochana :3 mam nadzieję, że w końcu wyzdrowieje... :(