Fotka z urodzinek Grzesia :* z zeszłej soboty :) od prawej kumpel Grzesia, Krzyś. następnie Grzesiu i ja . In Kotłownia. Było bardzo fajnie... Nie mogło być lepiej... kończe bo ledwo co żyję dziś i pisze.. ;( gardełko boli, chodzić nie mogę , bo w głowie mi sie kręci... ehhh :(:(:(:( Oby szybko przeszło, bo do lekarza na pewno nie pójdę , i nie będę faszerować się żadnymi lekami.. :>
Pozdrowionka dla wszystkich, buziaki dla Grzesia :*