Poznali się w internecie, pisali ze sobą dobre pare miesięcy, po tych paru miesiącach ONA chciała się spotkać z NIM, spotkali, było miło, poszli do parku, rozmawiali, on w pewnym momencie złapał ją za rękę, powiedzieł jej, że jest piękną dziewczyną i uwielbia z nią rozmawiać ale muszę zakończyć tą znajomość ponieważ jego dziewczynie się to nie podoba. Dziewczyna była w szoku, odeszła ze łzami w oczach. W drodze do domu, zrozumiała że chociaż widzieli się tylko raz a cała ich znajomość polegała na pisaniu na gadu gadu, sms-ach czy rozmowach na skypie, zrozumiała że go kocha. Wróciła szybko, myślała że go jeszcze zastanie, ale on odjechał. Zadzwoniła do niego, ale on nie odebrał. Wtedy poczuła się tak jakby wszysto straciła, jakby jej życie straciło sens. Codziennie rano wchodziła na gadu gadu, pisała do niego smsy, by się odezwał a on nic. Po dwóch tygodniach zobaczyła że jest dostępny na skypie, jednak to nie on był po drugiej stronie tylko jego mama, zadzwoniła, mama odebrała i powiedziała jej że gdy wracał od niej miał ciężki wypadek. Ona natychmiast poszła na dworzec i pojechała do niego, znalazła szpital w których leżał, gdy go zobaczyła całego w bandażach zaczęła płakać, gdy on ją, również. Jego dziewczyna wgl go nie odwiedziała, a to dlatego że go zdradziła, a prawdziwa miłość była przy nim, po tygodniu wyszedł ze szpitala, byli razem, byli szczęśliwi, mieli to, co chciali czyli SIEBIE.
jakaś mnie wena dopadła, w komentarzach możecie napisać czy Wam się podoba. :3
A TAK WGL, TO WYDARZENIE Z GÓRY WYDARZYŁO SIĘ NA PRAWDĘ !