Z Tobą za rękę przed siebie w nieznane będę szła <3
Było bosko. Chodzenie bez celu po odpuście, demoralizowanie nas przez starszych kolegów, standardowe gadanie od rzeczy Endżi <pizda, kutas> ;D hyhy hyhy. Nie wiem jak ja wytrzymam z nową Endżi. ;o Będzie ciężko, no ale nie dziwie się jej. Powracając do wczorajszego dnia. Te ich rodzinne sprzeczki ;) Odpały Klaudii i Piotrka, szczególnie tego pana. ;p Albo jak Kuba zaciągnął Endżi do nich do pokoju, zamknął drzwi na klucz i powiedział, że bez kielicha nie wypuści. ;D hyhy hyhy. Jak mu zwiała wyszedł z butelką na drogę i kazał pić. Kurdee, bleeee. Ale to było niedobre.
-Angelika, Ty już lepiej nie pij. Wracasz do domu pojazdem.
-Wiem szwagier, luuzik.
-Jak Cię złapią, to już chuj.
-Jak znowu wyląduje w rowie to też.
-No.
-A jak Sylwie złapią będą dwa chuje. ;D
Uwielbiam ją i wieczorne spacery kiedy napieprza się z moim Marcinem <3