20 grudnia 2008r.
Wigilia klasowa
Tego dnia po raz pierwszy w takim składzie zebraliśmy się przy 'wigilijnym' stole. Po kilkunastu dniach przygotowań teoretycznych i praktycznych, sala nr 7 zmieniła się w iście świąteczne miejsce. Pachnąca choinka, biały opłatek, podarunki, stół pełen smakołyków i 'Last Christmas' płynące z głośników pomogło nam poczuć bożonarodzeniową atmosferę. Cały poranek upłynął nam bardzo przyjemnie: podzieliliśmy się opłatkiem i życzeniami (także z osobami spoza klasy), obdarowaliśmy świetnymi prezentami, skosztowaliśmy typowo szkolno-wigilijnych przysmaków, pośpiewaliśmy i posłuchaliśmy świątecznych kolęd i piosenek. Ale ta wigilia różniła się od naszych poprzednich, czego świadkami stali się nawet uczniowie pozostałych klas. Mogli być zdziwieni, kiery zobaczyli nasz śpiewający i tańczący korowód, który w przypływie energii wyszedł nawet na korytarz. Ale szczerze: czy któraś klasa bawiła się lepiej niż my? Nie sądzę
.
Niestety, jak to zwykle bywa, kiedy miło spędza się czas, błyskawicznie przyszło nam się pożegnać, by za parę dni przeżyć wigilie w naszych domach, a w styczniu powrócić do szkoły z zebranym przez rekordową liczbę piętnastu () dni wolnego zapałem
.
Aneta
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika europejczycy.