"Być jak samotne drzewo i nie mieć nikogo blisko siebie, to jak skała, która powoli ulega zniszczeniu"
papiruska
Chyba czas napisać coś o sobie , pierwsza odpowiedz to " jestem spoko" ale często w to wątpię , nie przez niską samoocenę albo coś podobnego. po prostu popełniam błędy - jasne każdy je popełnia ale ja popełniam ich ponad normę. Czasami większe czasami mniejsze. zazwyczaj te pierwsze. Po za tym jestem wesołym ,ironicznym dzieckiem który płakał na królu lwie ale sie tego nie wstydzę. Lubie świat chociażby za to że jest szary , przecież szary to też kolor. Ostatnio stwierdziłem że życie to taka dziwna huśtawka. Najpierw ktoś zrobi ci coś złego i on cię za to przeprasza a w przeciągu chwili ty zrobisz coś " nie fajnego " i z roli przepraszanego zostajesz obsadzony w role przepraszającego. To wszystko co pisze może być stekiem bzdur ale ja w to wierze , wiara , obojętnie czy w ludzi czy w Boga pomaga często wstać z łóżka , wyłączyć budzik i rozpocząć dzień bo po co wstawać i od poczadku mówić sobie że wszystko nie ma sensu a dookoła sami złodzieje , oszuści i ignoranci ? siedząc tak na balkonie u dziadków stwierdzam że może się mylę ? Że po za szarym niebem jest jeszcze zielona trawa , kolorowe nieświadome poważnego bólu dzieci ( no może po za tymi które oglądały króla lwa) i kwiaty którymi jedynym zadaniem jest być pięknymi one też są kolorowe. Od ciebie zależy czy jesteś kolorowym czy szarym człowiekiem. Nie wiem o co mi właściwie chodziło w tej notce... ale licze ze połapiecie się w tej plątaninie. ja uciekam do domu bo zaczyna padać. Amen