Jeśli się zabiję
To może zatęskni ktoś za mną
Ktoś zrozumie, że mnie kochał
a tak...
Lubią kiedy potrzebują,
Odwracają się kiedy jestem w potrzebie
A kiedy mnie zabraknie...
I to ich męczy
I to będzie moja zemsta
Może wtedy otworzycie oczy
Spojrzycie na mnie, na moje ciało bez życia
Na moją trumnę
na moim grobie
Wydusicie kilka łez
Więc już podwijam rękaw...
Szukam żyletki...