Wyczuwam Kraków i jakieś boisko z chłopakami może ;]
szykuje się wieczór wyznań i alko <3 w końcu Portugalia dziś gra ;]
Oczywiście dzisiejsze plany jak najbardziej zepsute :|
Ogólnie stado bizonków w brzuchu jak zobaczyłam kto dzowni na polskim :D
Chociaż dzisiejsze lekcje spoczko ;] nawijanie pana Marcina na angielskim,
kulturalne wychodzenie na pole na historii i wspomnienia na religii :]
Pogodo tylko bez szaleństw jutro :D bo ognisko <3
Mam nadzieję że pewne osobniki dotrą ;]
Jeszcze mame trzeba przygotować na kolejny późny powrót do domu ;]
Kurdee, tęsknie misiaczki :| ale jeszcze tydzień i powtórka z majowych wypadów :D
Bardzo możliwe że zawitamy też do Taawy :] ogólnie zaplanowane już prawie całe wakacje <3
`