i koniec.
po dyplomie.
obroniłam dyplom na 6
a egzamin z historii sztuki zdałam na 5
teraz troszkę ciszy.
Tak sobie ostatnio pomyślałam, że nie umiem już tak pisać jak kiedyś... nie umiem, bo boję się że ktoś wykorzyta to przeciwko mnie...
Chciałabym żeby pamietali o mnie Ci którzy nie pamiętają, Ci o których ja pamiętam, Ci którzy są dla mnie ważni, a którzy może nie wiedzą jak bardzo.
Uwierzyłam ostatnio że nie należę do grona zdolnych umiejscowionych po środku, nie należę do grona zdolnych od których zawsze są zdolniejsi. Już nie.
Walczę dalej.
może kiedyś tu wrócę.
Na razie pragnę oddychać morzem...
Ktoś ciągle daje mi szczęście. Niech się nigdy nie kończy.