ta oto pani jest z Warzawy, a jej ojciec był rekorem na akademii sztuk pięknych w Warszawie i ta oto pani przeniosła się z tej warszawy na wieś i mieszka w domu, gdzie grzeje kominkiem (nie ma kaloryferów), nie ma telefonu, wodę nabiera ze studni i żeby się wykąpać rozpala ogień pod żeliwną wanną, światło ma z lamp naftowych i ma najpiękniejszą pracownie malarską jaką widziałam z widokiem na jezioro. Mieszka z dwoma psami we wsi Solniki, w której stoi tylko jeden dom - jej dom.
na wyborach w Solnikach była stu procentowa frekfencja.
Ogólnie ciekawa ta pani jest :)