Staroć.
Znalazłam dzisiaj jeszcze większy staroć z piątej albo szóstej klasy.
Zastanawiam się czy go wstawić.
Dzisiaj się wyleguje i ogólnie nawet fajnie gdyby nie to, że brzuch mnie boli.
Zrobiłam porządek na gadu i przejrzałam rozmowy z Sandrą.
Normalnie nie mogę z naszej głupoty <3
Jak ja tęsknie, nie rozmawiałam z nią z pół roku.
Ostatnie nasze dziwne rozmowy są z lipca.
Liczę na to, że w wakacje uda mi się pojechać do Bartoszyc.
No chyba, że Karolina znów mi gdzieś ucieknie.
Bo niewykorzystane szanse bolą bardziej, niż popełnione błędy.