Wczoraj w godzinach wieczornych nastapil kres mojich smutków i cierpien Bo wczoraj to nie był zwykły dzien i juz zaden dzien nie bedzie zywykły bo juz nie bedzie przenigdy bo jestes ty skarbie ty moja ksiezniczka
Powiem wam jedno miałem taka chwile gdy siedzielismy w barze zlapalem moja polówke i w oczach mi stanely swieczki i mowilem nie zostawiaj mnie nie zostawiaj
i wiem ze juz moja ksiezniczka mnie nie zostawi ze bedziemy razem ze nasze ciała to jednosc bo mowie takiej kobiety juz nie ma na ziemi ona jest aniołkiem
Ale powiem ja mam to szczescie bo tylko mojim
A fotka chmurki jest tu na miejscu odaje to jak sie wczoraj z Justysia czułem
KOCHAM CIE SKARBIE