Tak więc wczoraj był koncert dla dzieci z Kongo, które nas olały i nie przyjechały ==' A już był powołany specjalny komitet do uczenia ich siadania na krzesłach. A na sali grasowały dzikie zwierzęta w sztukach 1. I wchodziły w kadr kamery. Gratulacje! Zebraliśmy całe 2,50 zł :D Moja głupota zaczyna mnie przerażać. I coś czuję, że mojego pb nie da się czytać na trzeźwo...
ain't no sunshine <3
http://pl.youtube.com/watch?v=iyYYSSuNmog
A tak poza tym to powiew dzieciństwa, czyli naparzanie w 'Larry 7' ^^
Rob Schneider is... a Carrot! xD