dobra, jak każdy to i ja
podsumowując: ten rok był pełen niespodzianek, smutku, ale przede wszystkim radości i szczęścia. Mam przy sobie kochanego misiola, który spełnia moje glupie zachcianki, spędza ze mną całe dnie, rozpieszcza mnie, wytrzumuje moje humorki, a co najważniejsze kocha mnie ;>
poza tym narodzila się mała, rudziutka Nelli, kolejna dzidzia już w drodze, w czerwcu byl piękny ślub, teraz najcudowniejsze święta, miejmy nadzieje, że najlepszy sylwester i oczywiście mam moją małą, słodką Czarę i nowych przyjaciół z klasy, którzy są najwspanialsi.
nie mam żadnych postanowień, jedynie mam nadzieję, że przyszły rok będzie tak samo uroczy jak ten, a nawet i jeszcze bardziej ;)
mam cudowny humor, kocham wszystko i wszystkich, a Wam życzę najlepszego sylwestra, nachlejcie sie i cieszcie się nowym rokiem, aby przyniósł nam jak najwięcej szczęścia.