No, tak. Marciosz ma handrę. Nie wiem, co mam ze sobą począć.
Niby BYŁA jakaś wymiana zdań, ale właściwie, to poza 'cześć' wszystko było bezsensowne.
A może wszystko się poukłada i znowu będzie tak harmonijnie, jak dwa tygodnie temu ?
Nie wiem, ale boję się przyszłości...
Do widzenia.