Witajcie kochane :)
Dzień zaliczam do średnio udanych. Koniec roku tuż, tuż więc klasa w rozsypce. Wszyscy przeżywają rozstanie. Ja nie bd tęsknić. To przez nich mam kompleksy. Potrafią tylko dołować. Wytykać każdy błąd. Śmiać się bez powodu z niewinnego człowieka.
Starają się mi wmawiać, że bd tęsknić. Próbują być uprzejmi, mimo iż wszyscy doskonale wiemy, że oni nienawidzą mnie, a ja ich.
Niech sb wsadzą te słodziutkie teksty i komplementy. Życie bez nich bd dużo lepsze. Nowa szkoła da mi szanse na rozpoczęcie nowego, być może lepszego życia. Muszę tylko spełnić jeden warunek. Muszę być chuda. Myślę, że doda mi to pewności sb.
Marzę o takiej figurze. Dziewczyna ze zdjęcia wygląda na pewną siebie....też tak chcę. Nie chcę się już wstydzić zakładając obcisłe spodnie , nie chce słyszeć tekstu w stylu "Uważaj grubasie, bo poleci ci oczko w jeansach" ,
Dzisiejszy bilans;
ś;kawa z mlekiem 60 kcal +jogurt z musli 190 kcal
II ś; nic
o;kawa z mlekiem 60 kcal+1/2 wafla ryżowego 20 kcal
k; zielona herbata, mięta + sernik 80 kcal ;(
410/500 kcal
+ ćwiczonka
Chudego Kuszynki <3