END2014...
No cóż, kolejny rok się kończy, więc jak zwykle wypadałoby coś napisać.
Dzień wcześniej bo jutro chyba nie będzie czaasu :)
2014 BYŁEŚ WYJĄTKOWY na swój sposób. Nowy rok przywitany
wypadem do Krk, mecz (L)egii w Wawie, 4 godziny po powrocie swoja
własna studniówka, dobre ukończenie szkoły średniej, zaraz potem zdany
egzamin maturalny, zdanie prawka, kupno pierwszego własnego pojazdu
na 4kółkach, dostanie się na wymarzone studia, przeżycie już drugiego
roku z moim ukochanym mężczyzną - a to wszystko w zaledwie 12
miesięcy. I tak nie jestem w stanie wymienić wszystkiego, ale to co
najważniejsze zastało napisane :). Dziękuje za każdą chwilę, która
dała mi uśmiech na twarzy, ale i także za te, które wywołały smutek
i zarazem dały nowe wnioski i wzbogaciły mnie o nowe
"życiowe mądrości". Dziękuje każdej osobie, która w jakiś sposób
była częścią mojego życia, nawet tą niewielką. Dziękuje za każdy melanż,
beke, wypad, plener, a nawet i za zwykły spacer. Za każdą radę,
dobre słowo, za każdą spine, nawet bezsensowną. Ten czas pokazał też
kto przyjacielem, a kto wrogiem. Obnażył coponiektórych pokazując
tym samym wady, których wcześciej niestety nie widziałam.
Po raz kolejny okazało się również, że pozory mylą, a nowo poznani
ludzie okazali się przyjacielscy :D
Nie mam weny dalej pisać także kończe wypociny.
Szczęśliwego Nowego Roku Wszystkim!
2015 bądż jeszcze lepszy!
musisz pamiętać, że klęska to lekcja, a męska decyzja to iść a nie deptać..
http://instagram.com/instamajewska <- ZAPRASZAM