Do niektórych to gadać jak do dupy (patrz: komentarz pod poprzednią notką)
Powtórzę to jeszcze raz.
Powoli i wyraźnie, żeby zrozumieć mogli to wszyscy ci, co do tej pory nie zrozumieli.
Dla pewności WIELKIMI LITERAMI:
NIE ZOSTAWIAĆ MI, DO JASNEJ CHOLERY, RÓŻNEGO RODZAJU ZAPROSZONEK I SŁITAŚNYCH OBRAZECZKÓW ZBUDOWANYCH Z LITEREK I CYFEREK!!!!!
TO SAMO TYCZY SIĘ TeG0 TyPu !d!0tYcZneG0 P!$eMK@
BO JUŻ RZYGAM JAK TO WIDZĘ I MAM OCHOTĘ RZUCIĆ SIĘ Z DYWANU I/LUB POWIESIĆ NA NICI DENTYSTYCZNEJ, A GDYBY TO NIE POMOGŁO TO PRZEDAWKOWAĆ TABLETKI OD BÓLU GARDŁA!
A Z TAKICH ZAPROSZEŃ NIE KORZYSTAM.
wybaczcie, że się unoszę, ale ostatnio nie mam cierpliwości do takich spraw i aż mi w uchu strzyka...