Od 16 z babcią w pokoju przestawiałam szafy, łóżka, biurka.
Przykręcałam pułki.
Myłam ściany, okno.
Zamiatałam podłogę.
Przybijałam/ wyciągałam gwoździe.
Przed chwilą skończyłam...
Padam na twarz, kolana i łokiecie normalnie...
Zmęczyłam się...
A teraz mam w pokoju tyle miejsca, że wręcz biegać po nim mogę...
Słodko hyhy...
A w sierpniu sobie ściany przemaluję ;];]
Pozdrawiam Cię Adasiu :))
:*