Hmm i o bierzmowaniu mogę zapomnieć, każdą niedzielę będę spędzać na basenie w ramach kursu WOPR-owskiego..
W sumie fajnie.. dwa kursy zaliczę,, ratownik i płetwonurek jak się uda.. chodź powinnam podszkolić sie w pływaniu żabką.. bo nie umiem.. a kraul to luzik..
Potem będe przynajmniej mogła pracować na basenie.. lubię robić za ratownika
Obecnie siędzę u mamy i brata w nowej chacie.. nie jest tak źle chyba.. zobaczymy. później.. może coś.. kiedyś.. gdzieś..