Yyyy zaczne od tego że znowu sie nie spotkaliśmy bo ten oto Pan Gwiazda po raz kolejny poleciał w chuja :/ Dziękuje że tak zajebiście stylowo mnie olewasz i masz mnie w dupie ... oby tak dalej !
Jednak po mimo powyższej sytuacji dzień minął zacnie :) pojechaliśmy z Wilkiem na pizze ;d hahaha ktoś rzucił ; nie wiem .. Wilku siedzi i mówi : i po chuj kurwa mówisz że nie wiesz ?! no po chuj ?!! :D ... Tomek , daj zapalniczke ... Tomasz : o Boże ! Nikt nigdy do mnie Tomek nie powiedział ... No to masz ten zaszczyt xd Siedząc w Palermo Wilku stwierdził że nie wyjdziemy do póki nie zjem bo niejadek ze mnie ... No jak bym nie wiedziała ... I oczywiście co bym sie przy jedzeniu zakrztusiła, musiał zrobić najazd na Bielsona i powiedzieć że pedał nie był mnie wart i że szkoda na niego jajek bo przynajmniej jajecznice bym miała ... to też wiem... Później na CPN ;)
Zauważyłam że do okoła otaczają mnie wspaniali ludzie, którzy dają mi wielkie wsparcie :) Wiem że wybrne nawet z najtrudniejszego zakrętu dzięki nim :) DZIĘKUJE <3