Z dnia 08.02.2009r.
Ej. Naprawdę się przestraszyłam. A jak się przestraszyłam to doszłam do wniosku, że coś to musi znaczyć. A jak coś to musi znaczyć to muszę to napisać. Tu. Teraz. Przestraszyłam się, bo jak wpisałam adres endoftherainbow.fbl.pl [ I raz od paru.. miesięcy? Nieważne] to mi wyskoczył błąd. I w tym momencie pomyślałam sobie [głupia, wiem]: "kurczę, tak dawno tu nie byłam, może został skasowany..?". Bo w sumie to szkoda. Szkoda by było. Jednak te wspomnienia, przelane kiedyś myśli.. To się liczy. Na szczęście stwierdziłam, że warto stronę odświeżyć i tak też zrobiłam. Podziałało.
Tak kiedyś już zastanawiałam się, co będzie, jak to wszystko nagle zniknie. Bo coś małego się popsuje, a zawsze tak jest, że musi się zacząć od czegoś małego. Jakaś nieistotna [przynajmniej do czasu] rzecz, mała fala, która wywoła sztorm. I wtedy dopiero pozostanie żal po tym, co było, a co już nie wróci.
Yh. Ta notka wcale nie miała być taka, jaka jest. Nie wiem dlaczego tak wyszło.
Wróciłam z Radzynia, było cudownie, bo z nimi. A w ogóle to, tak mi się wydaje, że 55% naszego nastroju, nastawienia do życia zależy od innych. Kiedyś chciałam, żeby wszyscy żyjący na świecie byli szczęśliwi. Ale to chyba byłoby nudne. Bo są różni ludzie. I dobrze. Nie chciałabym spotkać kogoś takiego samego, jak ja. Już nie o to chodzi, że to spotkanie prawdopodobnie od początku byłoby porażką [w co wcale nie wątpię xP]. Tylko po prostu. To chyba byłoby najdziwniejsze uczucie [i spotkanie] na świecie.
A ostatnio doszłam do wniosku, ze jutro nigdy się nie kończy. Niezależnie od tego, czy dziś wczoraj było jutrem czy jutro dzisiem. Poza tym jutro daje nowe możliwości. Jutro można zacząć wszystko od nowa. Jutro jest wolne od błędów. A i jest taki tytuł filmu chyba. Jutro nie umiera nigdy. Podoba mi się x)
Czy ja naprawdę jestem taka roztrzepana, nieuporządkowana, roztargniona czy tylko mi się wydaje? Nie wydaje mi się. Wybaczcie mi wiec ten nieszczęsny wpis. Jak coś zrozumieliście to gratuluję, bo sama nie potrafię siebie zrozumieć. Pisałam to już kiedyś? Nie? To przyzwyczajcie się do tego, że od teraz będę. Nie wiem czy tu. Ale w ogóle. Jak na moje oko jestem zbyt skomplikowana. Ale nie w tym dobrym znaczeniu tego słowa. I to wcale nie jest śmieszne.
Ciąg dalszy nastąpi.
Inni zdjęcia: Buzi milionvoicesinmysoulTypowa zabudowa. ezekh114Daleka droga bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24