mod: Aśka
=.= chciałoby się wyjść na ulicę w deszczu i zacząć krzyczeć, rzucać kamieniami, kopać wszystko co popadnie. Jedno wielkie przysłowiowe gówno.
Dobra, nadzieja na dobre minęła. Etap dwuletniego 'zapomnij' uważam za po raz kolejny rozpoczęty.
Niechże się to w końcu skończy, raz a porządnie.
Iza, idiotko.