za siedmioma blokami, szemranymi budami, gdzie szczury ze skrzydłami, latają nad głowami.
stała się rzecz straszna, morderstwo w centrum miasta, cala dzielnica milczy, milczą wszyscy prócz mnie. nie prowadź mnie,
sama wiem czego chce,i gdy będę chciała to się zgubie, raz, dwa, trzy, kryjesz ty, a jak nie wypadasz z gry jak będę chciała to odnajdę zgubę.