Widząc te zdjęcie, dostałam jakiś dziwnych skórczów żołądka, nagle nie wiadomo dlaczego 27 mieśni mojej twarzy naprężyło się maksymalnie. Dopiero Pestka uzmysłowiła mi dlaczego. " śmiejesz się głupku " . Postanowiłam się z wami więc nim podzielić. Zobaczcie jak wyglądam 'skwaszona' xD
Ogólnie to jestem zła. Ledwo pozbyłam się komara z lewej strony ust - na środku wyskoczyło mi jakieś gówienko od żołądka. Święta, ah te święta. Żarłok się ze mnie przez nie zrobił i już widać efekty xD ale to się da. Pestka już przyniosła mi Hascovir, żeby jak to sama zaznczyła znów móc dać mi buźki. Zaznaczam, że jesteśmy całkiem normalne, obie wolimy chłopców itd.
Ogólnie wam powiem, że wczorajszy dzień mi się podobał. Wypadk do Skorzewa, mimo wszelkich złych mysli - był naprawdę udany.
A co do dzisiejszego poranka xD to ja się może nie wypowiadam . ha ha xD Przyznam, że coraz częściej jestem z siebie zadowolona. A wśród ludzi takich jak ja - czuję się po prostu świetnie.
a teraz żegam się już z państwem powolutku - lecę się ogarnąc trochę i znów do Kornego jadę. Potem z dnia wczorajszego będzie dość tyle zdjęć.:)
Od pierwszej dwadzieścia w głośnika bez najmniejszej przerwy :
edit : Potrafię współczuć cudzym bólom, ale nie przyjemnościom. Jest coś dziwnie nudnego w szczęściu innych ludzi. Jestem straszna, co ?