Jestem pełna pesymistycznych mysli.
Dostałam dość dłuuugie zwolnienie lekarskie, z którego chce nie skorzystać. Jenaaa, wiem, powinnam się leczyć psychicznie, skoro moge zostać w domu, a wybieram się do szkoły.
Ale nie chce mieć zaległości.. bo wiem, że potem tego nie ogarnę.
Rozczarowałeś mnie nie sądziłam że jesteś takim tchórzem. Nie sądziłam, że głosy przeszłości są w stanie zakłócić naszą znajomość. Znajomość ? A może to był już nawet związek? Nie chcę mieć do Ciebie pretensji, w końcu taki jesteś i ingerowanie w to jest ostatnią rzeczą, na jaką mam ochotę.
Mam jakoś tak dziś wszystkiego dość :(
P. : Patrz ! Stoje na wodzie jak Jezus !
<chwile później, lód załamuje się pod cięzarem >
ja : i toniesz jak kamień..
P. : hahahaha
ja: hahaha
P. : ej, Wika. Skoro już posmiałaś sie z moich 'Jezustowskich' umiejętności, pomożesz mi teraz się wydostać?
ja: żebyśmy wpadły dwie? Oj nie. Poza tym, skoro masz jego umiejętności, to sama sobie poradzisz. Czekam w samochodzie :DD
Bo choćbyś nie wiadomo jak mocno próbował trzymać ją w ramionach, przecież czujesz, że nie należy do ciebie.