photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
.
Dodane 30 MAJA 2010
11
Dodano: 30 MAJA 2010

.

"weeeeeesele " - to chyba najpopularniejszy okrzyk z dnia wczorajszego .

jak było ? ZAjebiście. Padam na twarz, nogi mam spuchnięte i nie wiem gdzie jest moja ukochana branzoletka.

Ponad to zazdroszczę parze młodej. niesamowite to wszystko. ;)

 

Wgl, w pewnym momencie zobaczyłam jak na boisku za ogrodzeniem grają sobie chłopacy w kosza. I .. tuptup. W szpileczkach chwilę później grałam < bład.wróc. Kto kiedykolwiek widział jak gram, pewnie wie o co chodzi > stałam z nimi. Fajnie było. Na trampolinie też xD <lol2> sukienka + trampolina = masakra xD .

Michał zaproponował bym przyszła do nich wieczorem na pomost. Ponoć zawsze siedzą tam , grają na gitarze itd.

No to ja tuptup i doszłam do nich.

jeeeeeeej. Strasznie się wtedy rozmarzyłam . I okazało sie , że z Michałem łączy mnie ,psiamać, o wiele za dużo. jakos najbardziej utkwił mi ten fragment rozmowy :

M. : wierzysz w miłość ?

ja: dziś tak...

M.: A ogółem ?

ja: ogółem to miłośc tylko mnie krzywdziła...

jeeej. jak to sobie przypominam łzy znów stają mi w oczach . Pamietam jak moj towarzysz zamilk wtedyl i zaczął grać jakąś piosenkkę.. Potem nie wiadomo dlaczego, wypalił.

M: Nie jesteś zakochana.

ja: Dlaczego ?

M: Oczy Ci się nie świecą gdy czytasz tego smsa. Nie jesteś podekstytowana jeśli napisze a przede wszystkim, chodz to pewnie glupi powód , tylko dziś wierzysz w miłość .

ja: Zbyt długo dusiłam ją w sobie, żeby pozwolić sobie na jakies tam oczy.  Poza tym wierze w nią. Tylko zwyczajnie omija mnie .

M: Nie omija, a błądzi .

<potem opowiedzial mi swoją piękną i bardzo smutną historię. Postanowiłam jednak jej nie przytoczyć > .Gdy przestal opowiadac,siedzielismy milcząc i sluchając tylko melodii jego gitary. nawet nie wiem dlaczego, ale popłakiwałam sobie. Wkońcu stwierdziłam, że musze iśc, bo zaraz są odczepiny .

poczłapałam i... złapałam welon. Kuźwa , jak na ironie. koło pierwszej wychodze na świeże powietrze i dostrzegam, że tym razem Michał jest sam. Bez reszty , bez gitary.

-Kiedy ślub? - pyta. - fajnie,że złapałaś ten welon.

-nie dobijaj mnie, proszę.

 

Potem idziemy sie przejsc . Dostrzegam księżyc i nagle coś do mnie dociera.  Właśnie wtedy postanawiam, że to wszystko nie ma sensu. Opowiadam mojemu towarzyszowi  o moim nowym planie. on tylko kręci z rezygnacją glową i mówi, że metoda klin klinem nie działa . I , ze mogę oszukać każdego, ale nie siebie. Gasi mój entuzjazm. Potrzebuje nowego zapewnienia , ze zrobie dobrze. Dzwonię do Adama , budząc go .

-Beznadzieja. - podsumuwuje Adam . - wracam do mojego snu. Kocham Cię .

- Nienawidzę Cię . - dorzucam.

-Zawsze to jakieś głębsze uczucie. - rozłącza się.

 

 

resztę chyba dopisze jutro. Bo dzis padam. w weekend spałam 4 godziny xDD

 

 

 

ksiądz : Nienawiść jest łatwa. Miłość jest trudniejsza. wymaga poświęceń i odwagi    < - jedyne ładne zdanie ,, które wypowiedział. Reszta to totalna beznadzieja.

 

 

ps. sorry, nie chcialo mi sie obracac.

Komentarze

asdfghjklm świetne; )
30/05/2010 23:29:44

Informacje o emotion


Inni zdjęcia: ;) patrusia1991gdChruszczyki purpleblaack:* patrusia1991gd;) patrusia1991gdJa nacka89cwaWieczór nad jeziorem andrzej73... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24