nic już nie wiem .
chyba wszystko jest na niby...
noga boli.
a mówił doktorek masochista,że nie mam chodzić na obcasach, mówił.
Jednak mądra Wika wie lepiej.
kurwa.
dziś śmiesznie na pracowni ekonimicznej.
złudzenia optyczne i wgl . : " Ja pierdziele! Chrystus mi się objawił ! " hehe..
i ten dowcip z którego potem brechatliśmy się do końca dnia z Kamilem i Dawidem.
albowiem :
Siedzi baca nad rzeką i się onanizuje. Podchodzi turysta i się pyta:
- Baco co wy robicie?
Na to baca:
- Jak to co? Wysyłam dzieci nad morze.
takie niby nic, a nas cholernie rozśmieszyło ;p
ide spać .
Jutro kolejny cięężki dzień ,
w domyśle : jak zawsze .
'Nie dorabiaj do tego spotkania żadnych zwariowanych teorii, jak za pierwszym razem. Ono nic nie znaczyło. Zupełnie nic. Czasem w życiu tak bywa, że rzeczy nie mają znaczenia.'