xP

od początku .

dziś pierwszy dzień pracy . szczerze, myślałam,że bedzie lżej ;p

a momentami miałam ochotę cisnąć tymi ulotkami w ludzi <lol2>

ale było śmiesznie . Dwóch Panów zaprosiło mnie na kawę , parę kobiet bralo po kilka razy ulotki xP

ale i tak najlepszy jest Pan Tomasz . świetny z niego gośc  ;p i naprawdę fajnie sie z nim gada ;p tak smiesznie ^^

no i dzieki nimu , moglam dac ulotkę samemu M. J . [*] seriiooo ^^

no i pan Tomasz wymyslil zwyczaj nazywania ulotek . ile bylo smiechu przy wreczaniu " Hiancytowieka " lub " Kunkeudola"

i ta moja koszulka z logo <lol2> hahahaha. fuuuuj ;p

ja jak to ja, ubralam ją odwrotnie , wiec musialam przy ludziach ją przekrecic <lol2>

i ten komentarz pana T: jak ty tak bedziesz robic, to sie ludzie beda bili o te ulotki " <hahahhaa>

a juttro znow do pracy ;/

to sie da :D

po pracy ublagalam mame, by zawiozla mnie i Martę nad jezioro .

cały dzień o tym marzyłam, więc pomimo lodowatej wody <brrrr> pływałayśmy sobie w najlepsze xD

hihihi.

a wieczorem na rolki . cos mnie ostatanio naszlo na jezdzenie.

wczoraj spotkalam P. którym w przeszlosci  bardzo brzydko sie zabawilam .

jezeli w jakis sposob to przeczytasz, przepraszam .

wiem, ze nie jestem w stanie ci to powiedziec osobiscie, ale sorka .

moze kiedys ci to wyjasnie...

nawet  nie prosze , bys mi wybaczył . Bo tego co zrobiłam nie mozna wybaczyć , to mozna tylko zapomniec ..

 czas mija !

na serio - mija ;D już niedługo , i będe Cię mogła zobaczyc ;*

jacieee... jak ja cholernie tęsknie !

kocham i wpadam w obsesje na twoim punkcie ;)

ostatnia mysl zanim zasypiam - Ty, pierwsza jak sie budze - również Ty .

i wiem, nie zasługuje na takie szczęście , ale zbyt długo walczyłam, by sie teraz poddawać ;*

Wierność & lojalność .  

^{Ale kiedy sam zaczniesz opowiadać, zrozumiesz- i w tym cały sekret- że niektóre historie są niedokończone, jakby zostały przerwane w połowie. A wtedy tkwią tym mocniej w nas, bo kiedy nie zamkniemy jakiegoś etapu, nie możemy przejść do następnego.}