Humor znacznie lepszy po tym telefonie. Właśnie w takich chwilach zdaje sobie sprawę, że istenieją ludzie na których mi zależy oraz (a może przedewszystkim?) którym zależy na mnie.
Co do książki - POCHŁONEŁA mnie ! Przypomniało mi się, ile dawało mi to radości ;) Dziś biorę swój czytnik i zamierzam w wielkiej tajemnicy czytać na urodzinach Łukiego ;D
A teraz mykam, musze jeszcze ogarnąć niektóre kwestie apropo sylwestra.
"Always and forever"
;)